Przygotowanie ciasta: W misce ubić jajka z cukrem, aż masa będzie jasna i puszysta. Stopniowo dodawaj mleko, nadal miksując. Mąkę przesiej z drożdżami i dodaj do masy, dobrze wymieszaj, aby uniknąć grudek. Na koniec dodaj szczyptę soli i, jeśli lubisz, wanilię dla dodatkowego smaku.
Rozgrzej olej: Na patelnię z powłoką nieprzywierającą wlej dużą ilość oleju z nasion i podgrzej go na średnim ogniu. Olej musi być wystarczająco gorący, ale nie za gorący (można sprawdzić na odrobinie ciasta: jeśli szybko wniknie do oleju, oznacza to, że jest gotowy!).
Smażyć naleśniki: Łyżką nabierać niewielkie ilości ciasta i delikatnie wrzucać je na rozgrzany olej. Smaż naleśniki przez 2-3 minuty, aż będą złociste i puszyste, a następnie odwróć je, aby równomiernie się usmażyły.
Odcedź i podawaj: Gdy naleśniki będą złociste i chrupiące, odsącz je na chłonnym papierze, aby usunąć nadmiar oleju. Gdy będą gotowe, posyp je dużą ilością cukru pudru.
Zjedz natychmiast: Podawaj gorące, świeżo przygotowane! Ich miękki środek i chrupiąca skórka są po prostu nie do odparcia.
Wskazówka: jeśli chcesz uzyskać dodatkowy akcent, możesz dodać trochę cynamonu do cukru pudru, aby uzyskać pikantną odmianę, lub spróbować wypełnić je kremem lub dżemem!
Czy jest coś bardziej satysfakcjonującego niż świeżo upieczony naleśnik? Nie sposób poprzestać na jednym! 😄 Jak je najczęściej przygotowujecie? Czy próbowaliście kiedyś jakiejś odmiany, na przykład z owocami lub czekoladą w środku?