2 szklanki startego sera Cheddar (lub dowolnego sera według uznania)
Opcjonalnie dekoracja: świeża natka pietruszki, posiekana
Przepis krok po kroku: Jak zrobić własny placek z wołowiną, serem i puree ziemniaczanym
Krok 1: Przygotuj puree ziemniaczane
Ugotuj ziemniaki: Obierz i pokrój ziemniaki na równe kawałki. Włóż je do dużego garnka z osoloną wodą i zagotuj. Gotuj przez około 15-20 minut lub do momentu, aż ziemniaki będą miękkie.
Rozgnieć je: odcedź ziemniaki i włóż je z powrotem do garnka. Do ziemniaków dodać masło i mleko (lub śmietanę). Użyj tłuczka do ziemniaków lub blendera elektrycznego, aby zmiażdżyć je, aż będą gładkie i kremowe. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Odłożyć na bok.
Krok 2: Ugotuj mieszankę mielonej wołowiny
Zrumienić aromaty: Rozgrzej oliwę z oliwek na dużej patelni na średnim ogniu. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy 3-4 minuty, aż zmięknie. Dodaj posiekany czosnek i smaż przez kolejną minutę, aż zacznie pachnieć.
Podsmaż mięso: Na patelnię dodaj mięso mielone, rozbijając je drewnianą łyżką. Gotuj na złoty kolor, około 5-7 minut. Odsączyć nadmiar tłuszczu.
Dodaj przyprawy i pomidory: Wymieszaj pokrojone w kostkę pomidory, koncentrat pomidorowy, sos Worcestershire, tymianek, paprykę, kminek (jeśli używasz), sól i pieprz. Pozostaw mieszaninę na wolnym ogniu przez 5 minut, aby smaki się połączyły.
Krok 3: Złóż naczynie żaroodporne
Rozgrzej piekarnik: Ustaw piekarnik na 375°F (190°C).
Ułóż warstwy: W lekko natłuszczonym naczyniu do pieczenia rozłóż na dnie połowę puree ziemniaczanego równą warstwą. Następnie wylej masę mięsną na ziemniaki, równomiernie ją rozprowadzając. Na koniec posyp pozostałymi puree ziemniaczanym.
Dodaj ser: Posyp obficie startym serem cheddar górną warstwę puree ziemniaczanego. Krok 4: Gotuj do perfekcji
Pieczenie: Włóż blachę do nagrzanego piekarnika i piecz przez 20-25 minut lub do momentu, aż ser się roztopi i zacznie bulgotać, a na wierzchu pojawi się złocista skórka.
Grilluj, aby uzyskać dodatkową chrupkość: Jeśli lubisz chrupiącą polewę serową, ustaw piekarnik na pieczenie na ostatnie 2-3 minuty gotowania. Uważaj na niego, żeby się nie spalił!
Krok 5: Podawaj i ciesz się
Udekoruj i podawaj: wyjmij formę z piekarnika i poczekaj, aż lekko ostygnie przed podaniem. W razie potrzeby udekoruj posiekaną świeżą pietruszką.
Delektuj się warstwami: kiedy pokroisz to danie, zobaczysz piękne warstwy sezonowanej wołowiny, kremowe puree ziemniaczane i złocisty ser topiony.
Wskazówki, jak wzbogacić wołowinę, ser i puree ziemniaczane
Przygotuj danie pełne warzyw: dodaj warstwę warzyw gotowanych na parze lub pieczonych, takich jak groszek, marchewka lub kukurydza, pomiędzy wołowiną i ziemniakami, aby uzyskać dodatkowy zastrzyk wartości odżywczych. Zmień ser: eksperymentuj z różnymi rodzajami sera. Wypróbuj mieszankę ostrego sera cheddar, mozzarelli, a nawet posyp parmezanem, aby uzyskać dodatkowy smak.
Zrób to wcześniej – ta zapiekanka jest idealna do przygotowania posiłku! Można go przygotować wcześniej, przechowywać w lodówce i ugotować, gdy będzie gotowy do spożycia. Świetnie nadaje się również do zamrożenia na przyszły szybki obiad.
Aby uzyskać dodatkowy smak: dodaj zioła, takie jak rozmaryn lub pietruszka, do puree ziemniaczanego lub wymieszaj z łyżką kwaśnej śmietany lub serka śmietankowego, aby uzyskać jeszcze większą kremowość.
Podsumowanie: danie, które pokocha każdy
Niezależnie od tego, czy organizujesz przytulny rodzinny obiad, czy potrzebujesz czegoś obfitego na piknik, ta tandetna zapiekanka z wołowiną i puree ziemniaczanym będzie gwiazdą programu. Połączenie aromatycznej wołowiny, kremowych ziemniaków i rozpływającego się sera z pewnością zachwyci nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Ponadto dzięki nieskończonym opcjom dostosowywania jest to przepis, który możesz stworzyć samodzielnie.
Więc chodź, przygotuj to obfite, pocieszające danie i zobacz, jak stanie się podstawą Twojego menu. To rodzaj przepisu, który jednoczy ludzi przy stole, a co najważniejsze, można go łatwo przyrządzać wielokrotnie. Nie zdziw się, jeśli uda ci się zrobić bis… albo nawet trzeci!
Ciesz się ciepłą, tandetną, pocieszającą kolacją – zaufaj mi, resztki (jeśli jakieś zostaną) będą smakować jeszcze lepiej następnego dnia!